W poszukiwaniu śladów pamięci

Opierając się na własnym doświadczeniu w poszukiwaniu informacji o przodkach, niniejsza publikacja ma zminimalizować czas poświęcony temu zadaniu i pomóc znaleźć zatarty ślad historii. Żeby móc przeprowadzić własną kwerendę, trzeba mieć jakiś punkt zaczepienia. A zatem warto zebrać wszystkie dostępne informacje o osobie, której chce się poświęcić poszukiwania. W dalszej części okaże się to niezbędne, a więc właściwe przygotowanie na początku otworzy nam szeroką drogę do przeszłości.

Imię, nazwisko, data urodzenia

Wydaje się to być oczywiste, ale dokładne posiadanie tych informacji jest bardzo istotne. Lata przedwojenne charakteryzowały się niedokładnością w sporządzaniu aktów urodzenia i tym podobnych dokumentów. Weryfikacji posiadanych danych lub dopiero ich poznania można dokonać dzięki zdigitalizowanym archiwom ksiąg parafialnych, jeśli pytania zadawane wśród krewnych nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Polecam korzystanie z bardzo dużej bazy danych zwanej „geneteką”, należącej do Polskiego Towarzystwa Genealogicznego, znajdującej się pod adresem www.geneteka.genealodzy.pl. Na tej stronie można zapoznać się z aktami stanu cywilnego potrzebnymi w późniejszej fazie do wykazania stopnia pokrewieństwa z osobą, której życiorys chce się odtworzyć. Genealogia jest fascynująca, a więc przy okazji można poszerzyć swoją wiedzę na temat historii własnej rodziny. Nie jest to łatwe, ale satysfakcja jest ogromna. Zapewniam.

Pierwszy etap poszukiwań

Właściwe poszukiwania rozpoczynają się wtedy, kiedy mamy już zebrane podstawowe informacje. Paradoksalnie łatwiej jest szukać, jeśli przodek zginął na froncie. Żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie mieli zapewniony dokładny rejestr przebiegu ich służby. Wojskowe archiwa gwarantują dotarcie do faktów, o których potomek nawet nie myśli. Znalezienie grobu ojca, dziadka lub pradziadka to najprostsza sprawa. Jeśli wiadomo gdzie osoba zginęła, to wystarczy przejrzeć listy pochowanych dostępne w Internecie. W przypadku poległych we Włoszech zachęcam do przeszukania spisów dostępnych na moim blogu, które znajdują się tutaj lub na podobnych stronach upamiętniających wydarzenia z kampanii włoskiej: www.polskiecmentarzewewloszech.eu i www.polskicmentarzbolonia.pl. Natomiast w sytuacji, kiedy wiadomo, że antenat zginął w innym miejscu podczas działań zbrojnych na Zachodzie lub w ogóle nie wiadomo gdzie został pochowany, to warto skorzystać z Wykazu poległych i zmarłych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na obczyźnie w latach 1939-1946, wydanego w 1952 roku w Londynie przez Instytut Historyczny im. gen. Sikorskiego. Cyfrowa wersja tej księgi, mimo upływu lat, nadal jest cennym źródłem informacji. Wspomniana instytucja to nieoceniona skarbnica wiedzy na temat polskiego rządu na uchodźstwie i Polskich Sił Zbrojnych. Archiwa Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego są ogólnodostępne. Należy jednak najpierw umówić się telefonicznie na wizytę, by móc skorzystać z czytelni (telefon: 00 44 207 589 9249). Możliwa jest także korespondencja listowna w sprawie kwerend. Ten sposób jednak odradzam, dopóki nie będzie pewności, że dokumenty dotyczące przodka są tam przechowywane. Więcej szczegółów na stronie internetowej znajdującej się pod adresem korespondencyjnym:

The Polish Institute and Sikorski Museum
20 Prince’s Gate
London SW7 1PT
United Kingdom
www.pism.co.uk

PISM

Drugi etap poszukiwań

Żeby przekonać się o tym, czy akta rzeczywiście są dostępne, powinno się skontaktować się z polską sekcją brytyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. W tej placówce przechowywane są przebiegi służby polskich żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod operacyjnym dowództwem brytyjskim. Najprostszym sposobem na uzyskanie informacji dotyczących teczek polskich żołnierzy, jest wysłanie wiadomości elektronicznej na adres NOR-PolishDiscOfficeAsst@mod.uk. Wystarczy jedynie podać w jakiej sprawie się pisze i wskazać personalia swojego przodka, takie jak imię i nazwisko, datę urodzenia, numer ewidencyjny żołnierza, ewentualnie przynależność do oddziału. Odpowiedź jest szybka i konkretna. Jeśli dokumenty znajdują się w archiwum, osoba zainteresowana otrzyma tego potwierdzenie. Ze względu na poufność danych, wnioskujący zostanie poproszony o wykazanie stopnia pokrewieństwa w otrzymanym formularzu (certificate of kinship) oraz o udostępnienie kopii dokumentów, które to potwierdzą:

  • akt zgonu poległego (w przypadku jego braku trzeba przynajmniej podać datę śmierci, miejsce pochówku)
  • akt małżeństwa (jeżeli wnioskującą jest wdowa)
  • akt urodzenia (jeżeli wnioskują dzieci) oraz akt zgonu matki, jeśli dokumenty mają zostać wydane na rzecz innej osoby niż wdowy po poległym
  • inne dokumenty, które potwierdzą pokrewieństwo (np. dowód osobisty)

Warto przesłać kserokopie wszystkich posiadanych dokumentów, by zwiększyć swoją wiarygodność i wykazać pokrewieństwo. Jeśli jest się zstępnym (pokrewieństwo w linii prostej), to sprawa jest prostsza. Usługa udostępnienia dokumentów jest darmowa dla wdów po zmarłym. W każdym innym przypadku należy uiścić zapłatę w wysokości 30 funtów. I na tym etapie, związanych z poszukiwaniami, pojawia się pierwsza trudność. Brytyjskie ministerstwo akceptuje płatności tylko w postaci czeku bankierskiego, przekazu pocztowego lub pieniężnego i zdaje się być najbardziej przychylne pierwszej z opcji. W przypadku zdecydowania się na ten wariant, niestety trzeba zmierzyć się z biurokracją, gdyż zdobycie tego dokumentu w obecnych czasach nie jest wcale takie proste. Czek mogą wydać tylko dwie instytucje: Bank PKO BP i Bank Polska Kasa Opieki (Pekao) i koniecznie musi być wystawiony na Ministry of Defence – Accounting Officer. Gdy wszystkie potrzebne rzeczy uda się już zebrać, należy wysłać list do polskiej sekcji brytyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej na poniższy adres:

Ministry of Defence
APC Disclosures 5 (Polish)
Building 60, RAF Northolt
West End Road
Ruislip, Middlesex HA4 6NG
London
United Kingdom

Na odpowiedź czeka się około dwóch miesięcy. W porównaniu do Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego jest to odzew ekspresowy (IPMS odpisuje po 5-6 miesiącach). Jeśli zajdzie potrzeba niezwłocznego kontaktu, można zatelefonować pod numer 00 44 020 8833 8603. Podobno pracująca tam pani mówi także po polsku.

Ministry of Defence

Gdy już otrzyma się dokumenty w postaci zeszytu ewidencyjnego, ewentualnej metryki zgonu i być może jakichś dodatkowych rzeczy (np. nieśmiertelnik), a nawet informację, że wciąż na odbiór czekają brytyjskie odznaczenia, można spróbować skontaktować się ze wspomnianym już Instytutem Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że również z tej placówki uda się otrzymać interesujące pamiątki, takie jak kserokopie rozkazów, wyciągi z posterunków bojowych i księgi poległych. Niestety kontakt z tą instytucją jest ograniczony do rozmowy telefonicznej lub korespondencji listownej i kosztuje 25 funtów, bez gwarancji na pozytywny rezultat. To wynik decyzji zarządu z 2011 roku. Ja miałem to szczęście, że kontaktowałem się z IPMS w 2008 roku i otrzymałem dokumenty nieodpłatnie. Mam jednak nadzieję, że tak jak w przypadku brytyjskiego MON, warto zapłacić.

Ordery, depozyty i inne pamiątki

Wspomniałem o odznaczeniach. Wielu żołnierzy pośmiertnie otrzymało brytyjskie ordery, takie jak Gwiazda za Wojnę 1939-1945, Gwiazda Włoch, Medal za Wojnę 1939-1945 i Medal Obrony. Jestem przekonany, że tak jak w przypadku mojego pradziadka, jeszcze sporo medali czeka w londyńskich archiwach na wydanie rodzinom poległych. Być może żołnierze, co przeżyli wojnę również ich nie otrzymali. Warto mieć to na uwadze. A zatem, jeśli informacja o oczekujących na wydanie odznaczeniach pojawi się w liście z Ministry of Defence, to trzeba będzie się skontaktować z Sekcją Wojskową Ambasady Wielkiej Brytanii w Warszawie. Można to uczynić drogą mailową, pisząc na adres info@britishembassy.pl. Dokładne opisanie sprawy wraz z podaniem adresu korespondencyjnego sprawi, że w ciągu kilku dni otrzyma się list z wnioskami do wypełnienia, które są niezbędne do rozpoczęcia procedury sprowadzania odznaczeń z Wielkiej Brytanii. W zaświadczeniu tym należy wykazać stopień pokrewieństwa, opisać przebieg służby wojskowej poza granicami Polski, włączając w to także niewolę, podać stopień wojskowy, numer ewidencyjny żołnierza oraz zaznaczyć, o które ordery się wnioskuje. Dokumenty należy wysłać na poniższy adres:

Sekcja Wojskowa Ambasady Brytyjskiej
Ambasada Brytyjska
ul. Kawalerii 12
00-468 Warszawa
tel.: 48 22 311 00 00
www.britishembassy.pl

Ambasada zapewnia dostarczenie orderów w czasie od 6 do 12 miesięcy, licząc od daty otrzymania wypełnionych formularzy. W praktyce czas oczekiwania jest nieco krótszy. Ja odznaczenia otrzymałem po pięciu miesiącach.

British Embassy

Kolejną instytucją, która może pomóc w rekonstruowaniu losów żołnierzy, jest Centralne Archiwum Wojskowe. Ta jednostka posiada informacje na temat osób służących w Wojsku Polskim w latach 1918-1939. Zapytania o ewentualne posiadanie informacji o przodku można kierować pod adresem caw@wp.mil.pl. Jeżeli w zasobach archiwum występują akta na daną osobę, to prawdopodobnie CAW skieruje sprawę do Archiwum Ministerstwa Obrony Narodowej.

Centralne Archiwum Wojskowe
ul. Czerwonych Beretów bl. 124
00-910 Warszawa
tel.: 48 22 261 81 46 37
www.caw.wp.mil.pl

CAW

Można oczywiście spróbować bezpośrednio skontaktować się z AMON, także za pośrednictwem poczty elektronicznej: amon@wp.mil.pl. Potencjalna odpowiedź z tej instytucji będzie wiązała się z kolejnym wypełnieniem wniosku, który umożliwi otrzymanie reprografii dokumentów (usługa ta jest odpłatna – kserokopia kosztuje 2 zł brutto) lub osobistą wizytę w Pracowni Udostępniania Akt w celu zapoznania się z kwerendami. Więcej informacji znajduje się na stronie www.archiwum.wp.mil.pl.

Archiwum Ministerstwa Obrony Narodowej
ul. 1 Pułku Myśliwskiego 200
05-160 Nowy Dwór Mazowiecki
tel.: 48 22 261 862 258

MON

Jeżeli po pierwszym etapie poszukiwań okaże się, że brytyjskie instytucje nie są w stanie pomóc, to nie należy tracić nadziei. II Wojna Światowa miała kilka frontów. Być może trzeba szukać gdzie indziej, na przykład we Francji pod poniższym adresem lub dzwoniąc pod numer 05 59 40 46 92:

Bureau Central des Archives Administratives Militaires
Caserne Bernadotte
64023 Pau
France

BCAAM

Osoby poszukujące danych o krewnych przebywających w niewoli niemieckiej po kampanii wrześniowej, powinny pisać do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu na adres cmjw@cmjw.pl.

Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu
ul. Minorytów 3
45-019 Opole
tel.: 48 77 453 78 72
www.cmjw.pl

CMJW

Wielkie historie składają się z małych. I warto o tym pamiętać. Dlatego mam głęboką nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą w poszukiwaniu śladów przodków walczących podczas II Wojny Światowej, a jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, proszę pisać na adres kontakt@vestigium.pl. Postaram się pomóc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Enter Captcha Here : *

Reload Image